Od mojego ostatniego postu minęło prawie dwa lata. Niby to
było niedawno, bo czas leci tak szybko, bo dokładnie pamiętam przygotowania do
ślubu i samą ceremonię oraz zabawę weselną. Ale 21 miesięcy to naprawdę dużo
czasu, w którym wydarzyła się cała masa przeżyć, wspomnień, decyzji.
W telegraficznym
skrócie:
- Urodziło nam się dziecko (Czerwiec 2015),
- Byliśmy na 3 wyjazdach zagranicznych (Turcja, Kos, Kreta),
- 4 razy zmieniłem stanowisko pracy,
- co sprawiło, że mieszkałem na stałe (powyżej 3 miesięcy) w
3 miastach (Warszawa, Poznań, Łódź),
- co sprawiło, że przejechałem ok 100.000 km,
- i cała masa innych niesamowitych przeżyć.
Dziś chciałem się skupić na pracy, czyli elemencie, który
wywiera na mnie największy wpływ.