Header

wtorek, 26 sierpnia 2014

Już po...

Minęły trzy dni od naszego ślubu i wesela i dopiero teraz mam czas i siłę coś napisać.

Muszę przyznać, że nie sądziłem, że ten dzień wywoła u mnie takie emocje i radość. Wszystko niby minęło tak szybko, ale są momenty które z pewnością zapamiętam do końca życia! Te najważniejsze dla mnie, to odebranie z rąk nowego ojca jego największego Skarbu i przekazanie WZ (Wydanie Zewnętrzne;); moment przysięgi i podpisanie aktu ślubu; podróż do pałacu i jaja ze świadkiem; wybuch szampana w samochodzie...; wszystkie wspaniałe życzenia, ale zwłaszcza te od naszych rodziców (to tu się najbardziej wzruszyłem); pierwszy taniec; pokaz sztucznych ogni (niespodzianka od ojców)...


Bardzo się cieszę, że mam taką fantastyczną żonę i choć jeszcze dobrze nie wypocząłem i nie wróciłem do siebie, to jestem bardzo, bardzo szczęśliwy! I chyba ona też :)

Pozdrawiam

Świeży mąż

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz